Dodane przez Bartłomiej Obecny
Hen na leśnym uroczysku,
przy szemrzącym tam strumieniu,
przeżuwając trawę w pysku,
pasł się rogacz w wierzby cieniu.
Nieopodal koźlę bryka,
sarna obok skubie liście,
koźlak kózkę łebkiem tryka,
podskakując posuwiście.
Na ambonie ponad nimi,
rozsiadł się myśliwy młody,
co oczami błyszczącymi,
chłonie wspaniałość przyrody.
Zapomniał o strzelbie obok,
a w rękach lornetkę ściska,
serce wędruj marzeń drogą,
poprzez leśne uroczyska.